Na samym początku widzimy akcje oczami kamery, czyli według mnie prawdziwą historię.
W którymś momencie filmu Williams pokazał dziewczynie nagrania ludzi na których było
widać nie prawdziwe obrazy. Myślę że to co widział Williams to to co chciał zobaczyć.
Myślę, że pierwsza wersja (Louis nie żyje) była wspomnieniem Alana, czymś, co go trapiło przez dalsze życie. Jak wiemy, wspomnienia zniekształcają się z czasem, a tych z dzieciństwa w większości wcale nie pamiętamy. Katharsis przynosi Alanowi obejrzenie nagranego materiału z danej chwili, czyli najpewniejszego dowodu minionych zdarzeń. Bohater dowiaduje się, jaki był naprawdę przebieg zdarzeń. Takie jest przynajmniej moje zdanie.